KARDYNAŁ
Lokalizacja: Kluki - Grobla
Typ obiektu: gospodarstwo agroturystyczne
Obszar turystyczny: Góra Kamieńsk (ośrodek narciarski)
TABELA OCEN
Oznaczenie dojazdu do obiektu: Tak
Bezpłatny parking przy obiekcie: Tak
Obiekt strzeżony: Tak
Plac zabaw dla dzieci: Tak
Obiekty sportowo – rekreacyjne: Tak (łowisko, strefa gier, kąpielisko)
Możliwość zorganizowania ogniska: Tak
Możliwość zorganizowania dyskoteki: Tak (regularnie w weekendy)
Zróżnicowanie standardu pokoi (domków) uczestników wycieczki: Nie
Kultura i prezencja obsługi obiektu: 4
Standard wyposażenia pokoi i sprawność urządzeń: 5
Czystość pokoi (domków): 5
Czystość urządzeń sanitarnych: 5
Czystość obiektu gastronomicznego: 4
Jakość podawanych potraw: 5
Ilość podawanych potraw: 5
Czas podawanych potraw: 5
Współpraca z obsługą obiektu gastronomicznego: 5
Współpraca z obsługą obiektu noclegowego (w szczególności dot. recepcji): 5
Nadmierne sformalizowanie procedur meldunkowych: Nie
Skargi ze strony klientów przekazywane do pilota/przewodnika w trakcie trwania imprezy: Nie
Własne inicjatywy obsługi obiektu noclegowego zmierzające do poprawy/utrzymania dobrego wizerunku świadczonych usług: Tak
Gospodarstwo Agroturystyczne „Kardynał” to „bajkowo” położny, ogromny (ponad 100 ha) kompleks gastronomiczno – hotelarski. Ciągnące się aż po horyzont stawy otoczone lasami, wąskie groble oraz cisza i spokój to główne atuty tego miejsca. Obiekt składa się z dwóch części. Pierwszą, frontową jest restauracja, w której można zjeść pyszną, świeżą rybę (duży wybór gatunków i bardzo urozmaicone menu). Tu w weekendy organizowane są dyskoteki i dancingi, które (o dziwo!) nie zakłócają ciszy na położonej dalej części noclegowej. Nieopodal zlokalizowane są: grill bar, plac zabaw, automaty do gier oraz rozpoczyna się niesamowita plątanina grobli i pomostów prowadzących pomiędzy stawami oraz na sztuczne wyspy. W nocy, nastrojowe oświetlenie dodaje niepowtarzalnego uroku tej części obiektu.
Dalej dochodzimy do bramy prowadzącej do drugiej części gospodarstwa, a dokładnie do kilkunastu, całorocznych domków, w tym dziewięciu 7-osobowych. Przy każdym z nich znajdują się dwa miejsca parkingowe i grill. Wewnątrz zachwyca czystość i nowoczesność uzyskana poprzez połączenie drewna i kamienia. Na dole do dyspozycji mamy: salon z TV, aneks kuchenny oraz łazienkę. Ogrzewanie gazowe powoduje, że nawet w zimę jest tu bardzo ciepło, zaś gorąca woda pod natryskiem nie wyczerpie się nigdy. Na górze urządzone zostały dwie sypialnie. Pod względem funkcjonalności domki prezentują standard luksusowy (!) pozwalający na wielodniowy wypoczynek. W naszym rankingu rzadko zdarza się, aby obiekt był rekomendowany na długi pobyt. Tu z pewnością należy przyjechać minimum na 10-14 dni. Przed domkami biegnie oświetlona nocą aleja, która wzdłuż stawów prowadzi na ogromny pomost i plażę z kąpieliskiem.
Wspaniała lokalizacja, bardzo wysoki standard oraz gwarancja ciszy i spokoju pozwalałyby na to, aby „Kardynał” otrzymał od nas wyróżnienie „SZCZEGÓLNIE POLECAMY”, ale... jak zwykle smutek tkwi w szczegółach, a dokładnie w pewnej aurze tajemniczości, otóż...
...najciekawszymi pod względem przyrodniczym są groble i wyspy dostępne z części noclegowej gospodarstwa. Można tam obserwować ptactwo, a w nocy wydry, nietoperze i sowy. Niestety jako goście mieszkający w domkach otrzymaliśmy informacje, że nie można tam wchodzić, aby nocą [cytat] „nie drażnić ochrony ukrytej na stawach”. Zatem mimo chęci nie wchodziliśmy tam. Jednak patrząc z punktu widzenia turysty jeśli ochrona niepokoi się tym, że legalnie przebywający na terenie ośrodka gość chodzi nocą obserwować przyrodę miejsca, którego głównym atutem jest właśnie przyroda to może niech... zmieni pracę. Natomiast takie uwagi i taki powód zakazu wchodzenia jak „denerwowanie ochrony” nigdy nie powinny mieć miejsca. Z drugiej jednak strony można to wytłumaczyć faktem, że tutejsi „strażnicy mienia” reprezentują mentalność ludzi „o twarzach rzeźbionych wiatrem, wodą, ogniem i ziemią”. Proponujemy zatem właścicielom wysłać swoją prywatną armię na kurs „dobrych obyczajów” bo tego tu ewidentnie zabrakło, a nieraz „mała rzecz” psuje wyjątkowość całego miejsca.
